24 czerwca 2010, 22:32
Milosc?Czego ciagle o niej mysle?Co w niej jest takiego ze ciagle o niej mysle?Ani sie nie zakochalam ani nic.Czego tak mi brak takiego ciepla?Czuje ze zycie wychodzi mi na prosta.Tylko mysle o jednym zeby miec udane wakacje.Slyszalam ze jak ma sie jakies marzenia i cele trzeba to mowic sobie ale w czasie terazniejszym i zeby zdania byly twierdzace.Na wakacjach jest piekna pogoda opalilam sie jescze bardziej i sie zakochalam" od teraz bede sobie to powtarzac;)Jutro mam zakonczenie roku musze przyznac ze mam super kiecke tylko problem ze jutro moze byc zimno wiec bardzo sie boje ale dobra przezyje.